Wstęp
Prolog
Praca, bliżej nie określona lokalizacja i firma, weekend skończył się dokładnie 76 minut. Nuda, siedzę przed komputerem 8 godzin dziennie plus kolejne 2 u ludzi którzy nie potrafią zainstalować office, w końcu każdy grosz się liczy, do tego to uznanie wypisane na twarzach osób którym pomogę „Wow on to naprawdę się na tym zna!”, gówno prawda, to po prostu wy jesteście kretynami a ja zarabiam na 5 kliknięciach w godzinę na flaszkę dobrej wódki..
- Co za nuda, pograłbym w coś, poklikał, zmarnował trochę życia, w końcu lepsze to niż nudna praca.
Szukam czegoś ciekawego, czegoś co pozwoli mi na interakcję z innymi ludźmi, w końcu jako informatyk nie jestem za dobry w te klocki. Dodatkowo znajomi z pracy są nastawieni do mojego zawodu z nutką pewnego dystansu. Wiedzą kto ma władzę i może odłączyć ich od internetu (HEHE) albo nie wymienić komputera na nowy, niech poczeka do kolejnego roku rozrachunkowego, sorry taki mamy system. (I tak od 3 lat, z tego miejsca pozdrawiam Panią Agnieszkę)
Dobra od czego by tu zacząć.. Potrzebuje czegoś, co w miarę szybko można ukryć przed wścibskim wzrokiem współpracowników (xbox odpada :<

, czegoś gdzie nie musze logować się o konkretnych godzinach, żeby ustawić kolejne rzeczy do zrobienia (plemiona, grepolisy i inne czasopożeracze). Po dwóch dniach w końcu MAM! THECRIMS! Zawsze chciałem być gangsterem, mieć spluwę, pełno dziwek i napadać staruszki, to jest życie. Mija dzień, drugi, trzeci i rezygnuję choć na początku klikałem tyle że myszka odmówiła posłuszeństwa i cieszyłem się jak dziecko z kolejnego poziomu, 400 razy dziennie napadam na muzem, biorę 2400 działek heroiny każdego dnia, 8600 kliknięć codziennie, 2 godziny beznamiętnego klikania, „wykonaj napad”, „naćpaj się”. Stwierdzam że to jednak nie jest to czym chciałbym wypełnić mój czas pracy.
POCZĄTEK
Dzień 1
Pobudka, prysznic, autobus, praca, siadam wygodnie parzę kawę i zaczynam pracować:
Onet, natemat, mistrzowie, joemo…….. przeglądanie internetu przerywa znajomy dźwięk, kur** tylko nie to, znowu..
*Telefon
- Cześć, możesz podejść bo coś mi drukarka nie działa?
- Próbowałaś zresetować komputer?
- Tak, chyba z 3 razy, i nic to nie dało..
Jak to nie dało przecież to zawsze pomaga, kurde, znów muszę wstać od komputera, zejść z 5 stopni, przejść 50 metrów, zejść po kolejnych 18 schodach, dojść do budynku oddalonego o 100 metrów, wejść na górę i w końcu jestem, 3 minuty drogi. Spróbowałbym zdalnie naprawić problem ale zapomniałem ustawić na tym komputerze taką możliwość.
- Ehh, no dobra za chwilę będę, tylko dokończę jedną pilną sprawę.
.....nster, facebook, dobreprogramy
Dobra jestem gotowy na to starcie, ja wraz z moimi magicznymi sztuczkami, gdzie się nie pojawię urządzenia elektryczne zaczynają działać jakby bały się mojej obecności i nie miały ochoty na wygłupy. Głęboki oddech - wchodzę.
- Dzień Dobry, cześć, co nie działa i jak to się stało?
- Drukarka działała i nagle przestała
- Ok, rozumiem. - w sumie po co pytam, zawsze działało i nagle nie działa.
Resetuję kompa, dalej to samo, o kurde, to chyba grubsza sprawa. Już mam wracać do Siebie i przekazać że drukarka jest uszkodzona i zamawiam serwis który będzie "jutro". Ale z ciekawości podchodzę jeszcze do raz, diody na urządzeniu się nie świecą, jak to mówią po sznurku doszedłem do kłębka, listwa wyłączona, no tak, ktoś tutaj swoimi długimi, grubymi nogami bawił się pod stołem naciskając włącznik/wyłącznik. Ale nic, uśmiecham się i drukarka zaskakuje.
- Naprawione, możesz drukować, tylko następnym razem uważaj bo możesz spalić listwę i wszystkie urządzenia będzie trzeba wymienić. - Lubię czasami tak przygrać, niech myślą że sie znam.
Wracam do Siebie, zadowolony bo znów udało mi się coś naprawić, koleżanka zadowolona bo może drukować. Wszystko idzie po mojej myśli.
kwejk, jebzdzidy, facebook, youtube
I nagle, TO JEST TO! MAM!
W końcu gra o tematyce która mnie przekonuje, lubię pisać, mam zapędy przywódcze, kocham nasz kraj i chociaż dla tego wirtualnego będę mógł powalczyć. Przejąć kontrolę nad światem! Przecież obok tego nie można przejść obojętnie!
Pocą mi się ręce, grałem kiedyś w erepa, lata temu, pamiętam wojny z Niemcami, to jak ściągałem tam wszystkich swoich znajomych żeby uzbierać na firmę. To były czasy! Czas wybrać nick..
I to jest problem nigdy żadnego normalnego nie miałem, a ten z for komputerowych nijak nie pasuje, bo jak by to wyglądało Prezydent “Komputerkowiec”, po kilku słabszych i lepszych nickach typu “NasramCiNaKlate” (wspominałem że nie mam kolegów?) wpadłem na nick jakiego jeszcze nie miał nikt, coś co na sam dźwięk przywodzi na myśl największych dowódców wojsk w historii. “SWETRU”(naprawde?:/), użytkownika “tt12t34t” nie znaleziono w bazie a szkoda bo naprawdę jego filmik bardzo zachęcił mnie do tej gry, no to cóż, niech będzie że zaprosił mnie admin.
Pierwsze logowanie i..
Otwieram drzwi, trochę przestraszony, żebym tylko nie przeznaczał za dużo czasu na grę, w końcu dziewczyna i znajomi też muszą otrzymać ode mnie trochę czasu. Dobra, teraz już nie ma odwrotu, idę naprzód, podążam za strzałką żeby nie zgubić się w gąszczu nowych opcji.
Pierwsza strzałka i od razu lustro, jak wyglądam, moje bicepsy są słabe, ręce nieskalane pracą. I stoję sam, nago, bez przyjaciół, bez roboty. Jestem słaby, ale czuje że szybko uda mi się wspiąć na szczyt w końcu po to tutaj jestem! Pierwsze doświadczenie za mną. Idę dalej..
Kolejna wskazówka pokazuje prosto na siłownię, super! W prawdziwym życiu (o ile informatycy mają takie) uwielbiam ćwiczyć. Wchodzę bez wahania, chwila moment i jestem ¼ silniejszy, czuje się super, do tego kolejne doświadczenie i broń z trzema gwiazdkami, to kiedy będę mógł strzelać?
Kolejny przystanek - pośredniak.. Niczym Ferdynand Kiepski szukam pracy, nic ciekawego nie widzę, w tej grze nie ma pracy dla ludzi z moim skillem. Życie jednak po raz kolejny każe mi wybrać między harówką za marne grosze a bezrobociem, wybieram to pierwsze i zatrudniam się w Polskiej hucie. 5.30 zł dziennie, może starczy na waciki.. (naprawdę tutaj dotarłeś? jeśli zgłosisz się jako pierwszy na priv otrzymasz 1g!) Przy okienku odbieram doświadczenie i kolejna bramka to moja praca, od teraz to całe moje życie. Tutaj będę zarabiał na chleb i broń aby walczyć z okupantem! Dziś za pracę dostałem również chlebek, dosyć solidną porcję Q3, ale podobno tylko dziś, szkoda.
I JEST!! Jestem tutaj dopiero od kilku minut i już zdobyłem 2 lvl!
- Chłopcze podejdź do mnie! Za chwilę będą tutaj oddziały wroga, pakuj mandżur i do boju!
Na to czekałem, w końcu mogę pokazać na co mnie stać!! DO BO……
Co jest ?! Miałem walczyć a zamiast tego dostaję przeładowanego osła, doczytuję po angielsku że to jakiś problem z grą, wracam do poprzedniego pokoju i próbuję jeszcze raz.. Znowu to samo!! I kolejny raz.. ZNÓW! I co teraz? Wchodzę w środek walki treningowej przechodząc wszystko dookoła, może teraz w końcu mi się uda.
Walczę zadaję kolejne ciosy, jestem coraz silniejszy! Zdobywam kolejne rzeczy które mogą mi się przydać w walkach, super.
Znów staję przed lustrem, ktoś pozwala mi wybrać maskę pod którą od teraz będę występował między innymi użytkownikami. W między czasie kolejny poziom i ranga wojskowa, już na ramieniu nie świeci pustką.
Sprawdzam co to za wykrzyknik w moim telefonie, okazuje się że widzę tam ważne wydarzenia, wszystko co otrzymałem wcześniej. Następnie rozwijam mapę i co ? POLSKA zajmuje Ukrainę i kilka terenów innych państw graniczących z nami. No cóż z walki o niepodległość nici, ale to chyba lepiej.
Dalej jest sklep, kupuję żarcie i idę dalej.. Nawet nie wiem skąd ale mam przy sobie 4 listy, wyglądają na rządowe, ważne informacje, ale co widzę po ANGIELSKU! Dlaczego polska organizacja pisze do młodych polaków po angielsku ? Temat na dłuższą rozkmine.
5 poziom, ubieram kask. Jest coraz lepiej.
O! Gazety, kolejna super opcja, przeglądam prasę z ostatnich dni, mało coś, nie ma tutaj żadnych redaktorów? Czy nikt tego nie czyta? A co mi tam, ja się przebiję!
Koniec wskazówek na dziś, jakiś gościu z serduszkiem zamiast twarzy każe mi przyjść jutro.
- Ok, niech będzie, ale jeszcze się porozglądam.
Powalczyłem trochę, zmęczony kończę na dzisiaj, wbiłem kilka rang i prawie 7 poziom. Jutro lecimy dalej i może postaram się o jakiś staż. Zobaczymy!
ssss
Jeśli seria się przyjmie, jutro kolejny artykuł! Pierwszy komentarz również wygrywa 0.5g!
Next article:
Polscy Wkurwi* Patrioci - Rekrutacja (9 years ago)